poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Daily vintage - nowe miejsce w sieci


Nie lubię robić zakupów w sieciówkach z tego prostego względu, że nie lubię tryliona wiolek w tych samych sukienkach. A tak czuję się widząc kolejną osobę na ulicy w tej samej sukience, bluzce... spodniach. Dlatego, też nauczyłam się szyć. Ale nie o tym chciałam. Chciałam Wam napisać, że jest rewelacyjne miejsce w wirtualnej przestrzeni, które pozwala zmaterializować marzenia o indywidualnym ciuszku :) Tam dwóch takich samych rzeczy nie znajdziecie, to pewne! A co pewniejsze - dziewczyny mają perełki, które wydają nam się poza zasięgiem a jednak one ten dystans zmniejszają do minimum - klik klik i spódnica nasza :). Daily - vintage, tak to miejsce się zwie, zapraszam do kliknięcia i zajrzenia, na pewno coś ciekawego znajdziecie dla siebie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz