Zrodził mi się w głowie taki pomysł - Ania tekst, ja rysunki + set, a u mnie od pomysłu do realizacji ekspresowa droga, więc jest :)
Nie znacie Ani ???? Więc przedstawiam Wam ją - oto Ania :) Zapraszam na jej bloga. Jej blog jest moją poranną lekturą, taka pigułka świata mody. Dużo fajnych zdjęć z ostatnich pokazów - fotorelacja praktycznie na bieżąco.
Ponieważ Alberta Ferretti wieszczy nam powrót lat 60 w sezonie Fall 2011/2012 - poprosiłam w związku z tym Anię aby przybliżyła nam z czym te lata 60 się je :)
MODA W STYLU LAT 60
Praktycznie co roku światowi projektanci wracają w swoich inspiracjach do poprzedniej epoki. Barwne Lata sześćdziesiąte były inspiracją również w kolekcjach na rok 2011. Czasami zastanawiam się dlaczego projektanci nie tworzą czegoś nowego, odkrywczego - może po prostu praktyczność tego co było i kiedyś się przyjęło wzięła górę ?? A może boją się, że zostaną wyśmiani ?? Tylko czy w dzisiejszych czasach jest to jeszcze możliwe?? ... przecież to oczywiste, że nie ma takiej możliwości, aby spodobać się wszystkim.
Przyjrzyjmy się więc bliżej temu stylowi, w końcu warto było by wiedzieć czym się charakteryzuje.
Przede wszystkim lata 60 były sporym zamieszaniem w historii mody. Właściwie co roku pojawiały się jakieś nowe trendy będące hitem. W pierwszej połowie lat 60 bardzo wyczuwalny jest jeszcze wpływ lat 50 i panującego wtedy rock 'n' rolla, a odznacza się on poprzez rozkloszowane, duże plisowane spódnice z halką, kołnierzyki, kokardy i delikatne opaski, dekolt caro ( czyli wycięcie w kształcie prostokąta lub kwadratu ), oraz w łódkę, a także mocno podkreśloną talią paskiem.
Nieco później zaczynają coraz częściej pojawiać się dopasowane letnie spodnie do kolan lub nieco dłuższe, ołówkowe spódnice oraz, dopasowane eleganckie kostiumy z prostymi krótkimi żakietami. Podkreślony zostaje również dekolt z tyłu, najczęściej kształtem przypominający długi szpic, charakterystyczne są także wygodne wiązane lub zapinane na guziki szmizjerki, spódnice w kształcie trapezu, oraz nieco obniżona talia.
Buty były na niskiej szpilce, noski miały ścięte w szpic. W tym czasie pojawiły się także toczki, berety, duże futrzane czapki i długie rękawiczki, zimą królowały płaszcze do kolan, obszyte futrem, przewiązane paskiem w talii bądź z dwurzędowymi guzikami.
Fryzury były proste gładkie, krótkie, nieco pofalowane, dłuższe włosy zazwyczaj pozostawały w lekkim upięciu na górze głowy, przepasane opaską.
W drugiej połowie lat 60 można było zaobserwować lekkie wyzwolenie w modzie kobiecej za sprawą prostych mini sukienek w geometryczne wzory, szalonych apaszek i mnóstwa kolorowych materiałów z których szyto niemalże wszystko, począwszy od butów a na kapeluszu skończywszy. Ciekawym akcentem były również guziki przyszywane jedynie z jednej strony zapinanej sukienki, bądź bluzki. Latem zwłaszcza na plażę każda kobieta zakładała krótkie seksowne spodium z rękawkami, w kratkę, grochy lub paski bo właśnie te wzory były najmodniejsze.
Mając większą swobodę kobiety zaczęły nosić również bardziej szalone fryzury, zupełnie krótkie włosy, nieco nastroszone lub zupełnie gładkie stały się symbolem samym w sobie, ale lata 60 to również era prostych grzywek, wytapirowanych włosów i kapeluszy z dużym rondem, a także okrągłych okularów, które powoli zwiastowały już erę dzieci kwiatów.
Suknie wieczorowe w latach 60 na początku były długie, balowe, później proste na bazie ołówkowej spódnicy z elegancką prostą górą, odkrytymi ramionami i podkreśloną talią a później długie do kostek, proste, ale z szalonym falbaniastym dołem. Nie zabrakło również koronki, piór, asymetrycznych dekoltów i podkreślonych oczu ciemną kreską na powiece.
Kształt butów też nieco się zmienił, ponieważ pojawiły się ścięte noski.
Zimą natomiast modne panie zakładały ciepłe wełniane pelerynki i żakiety.
Sławni, którzy wyznaczali trendy w latach 60:
Jacqueline Kennedy, Twiggy, Elizabeth Taylor, Sophia Loren, Audrey Hepburn, Brigitte Bardot oraz The Beatles, Bonnie & Clyde czyli gwiazdy grane przez Faye Dunaway i Warrena Beatty.
Aniu, bardzo Ci dziękuję za współpracę :).
Sama tylko moda głównego nurtu? Bo ja do lat 60. jestem przeogromnie przywiązana, choć nie było mnie wtedy na świecie - ale do lat 60. jako epoki hipisowskiej, a nie epoki natapirowanych fryzur i halek-podfruwajek. Bardzo niewiele o niej wspomniano, a ja na co dzień ubieram się właśnie z grubsza w takim stylu... orientalne wzory, pstrokacizna, hafty, batik, długie spódnice, dżinsy, kolorowe paciorki... owszem mam problemy ze znajdowaniem ubrań z powodu dużego rozmiaru i uczulenia na włókna nieroślinne, ale jednak nakupowałam tego na tyle dużo, że właściwie nigdy nie bywam ubrana zgodnie z dzisiejszą modą i wymogami stonowanej elegancji.
OdpowiedzUsuńEmu przyślij swoje zdjęcie, chętnie uzupełnię artykuł o to czego brakuje :).
OdpowiedzUsuńTo jest super pozytywne, że masz swój styl i na tyle odwagi aby go eksponować. Bardzo Ci współczuję z powodu uczulenia, strasznie to niesprawiedliwe...
Mam nadzieję, że się ze mną skontaktujesz.
dla mnie to o czym pisze Emu to już szalone lata 70 :) również dziękuję za współpracę rysunki są świetne !!
OdpowiedzUsuń