sobota, 8 stycznia 2011

Autopsja z wyprzedaży cz. I (Sieciówki)

W ramach ćwiczenia kondycji udałam się dziś na buszowanie po C.H. Klif w Gdyni. 
Towarzyszyła mi przyjaciółka z synkiem. Przy okazji padam na kolana i stopy całuję w podziwie przed wszystkimi mamami, które starają się również podążać za sezonowymi wyprzedażami i muszą robić to razem ze swoimi małymi pociechami. To, że dzieciaczki mają niespożyte pokłady energii - rozumiem, ale skąd ONE (mamy) biorą tą siłę aby za nimi nadążyć, nie mam pojęcia! Wszystkie Mamusie, wielki szacun !!. 


Niezniszczalny i wszechmogący Igor, topił najgrubszy lód w serduszkach Pań ekspedientek co kończyło się parkowaniem w przebieralniach tudzież na zapleczach sklepów:), przy okazji dziękuję Paniom z obsługi sklepu Orsay za życzliwość i cierpliwość. Udało mi się złapać go w chwili bezruchu, a wierzcie mi nie było to łatwe. 

A teraz wracając do temat...
Reserved i Orsay nie zawiodły jak zawsze, ale najmilej było w New Look :)
Można kupić modne buciki już od 39,90 zł. 


Ślicznie prezentują się na nodze.
Piękny cielisty kolor, przechodzi do kategorii "nieśmiertelny i zawsze na czasie" tak samo jak czarny.


Rajstopki w tym samym kolorze co buty i mamy nogi niebotycznie długie :)

Wszechobecna koronka i nawet tutaj się wkradła, trzeba przyznać, iż z całkiem niezłym skutkiem.

Nic dodać nic ująć ...

Dla dziewczyn, których natura obdarzyła mega długimi nogami, bo niestety takie paseczki skracają nóżki, cóż ... nie dla mnie one :(
Ach, zakochałam się w nich, niestety bez wzajemności, nie było mojego rozmiaru :( i ten kolor .... lovely! 
Oczywiście nie tylko buty przykuły moją uwagę :) 




Dzisiejsza wycieczka zainspirowała mnie do utworzenia strony o temacie: StreetHunter. Będę tam umieszczać zdjęcia ciekawych stylizacji, dziś na to miano zasłużyła stylizacja Lidki. Lidkę spotkałam w Orsay'u. Była tak miła, iż zgodziła się na zdjęcie. 
Zobaczcie sami:

http://fashioterka.blogspot.com/p/streethunter-gallery.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz