Jako, że pogoda nas nie rozpieszcza. Szaro-buro, wiosny nie widać, postanowiłam przegonić zimę raz na zawsze kolorowymi ciuszkami z nowej kolekcji Mohito - Sailor Chic . Pisałam już nie raz, że styl marynarski zdecydowanie nie jest w moim stylu, aż w końcu znalazłam coś co i mi, wybrednej, odpowiada. I to jak bardzo odpowiada! Niezmiernie się cieszę, że Mohito nie pognało ścieżkami wydreptanymi przez inne marki, nie ma kopii jest inspiracja. A o to ostatnio jakoś tak trudniej. Subtelne przełamanie złotem wielkiego trio - granatu, bieli i czerwieni, sprawiło, iż marynarski styl w wykonaniu Mohito wkroczył na salony. Pikanterii dodają charakterystyczne dla lat 60 elementy kroju - zwiewne sukienki, kołnierzyki, które projektantom do kolekcji udało się przemycić. Ale ta kolekcja to nie tylko ubrania, bogata jest również w akcesoria, torebki czy też buty. Mohito jakoś wydawało mi się do tej pory bez charakteru, były to tylko sklepy z ubraniami. Teraz widać zdecydowaną zmianę - Mohito kreuje nowoczesną kobietę, która ma swój własny styl, jest aktywna zawodowo i bardzo atrakcyjna. A to lubię !
Uwielbiam tę markę i kolekcja oczywiście bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńZachorowałam na żółtą sukienkę ze środkowego zdjęcia i ostatni zestaw!!! Rrrr ... he he popatrzeć można:)
OdpowiedzUsuńDolores
Dolores masz całkowitą rację, sukienka jest boska !
OdpowiedzUsuń