środa, 17 października 2012

Maja Sablewska - szczerze


Gościem Blog Forum Gdańsk 2012  była również Maja Sablewska, a dla mnie była to okazja do poznania Mai oraz zadania jej kilku pytań.

Kolekcja Exclusive Collection dla Mohito  dla mnie była objawienie, zresztą pisałam o tym już wcześniej ( wiem, że teraz przeszukujecie bloga w poszukiwaniu owej recenzji więc biegnę Wam z pomocą – klik), dlatego w pierwszej kolejności o nią zapytałam.


Maja: Wiele osób mówi, że jestem w tym projekcie projektantem, ale absolutnie nie chciałam nim być, nie chciałam do tego tak podchodzić, nie znam się na tym. Ja mogę być kreatorem, wizjonerem ale nie projektantem. Na szczęście miałam do czynienia z fenomenalną ekipą Mohito. Okazało się, że dla tej ekipy nie ma rzeczy niemożliwych. Okazało się, że zrobię wszystko co będę chciała w tym danym projekcie, bo pamiętajmy o tym, że moje wizje są różne. W projekcie Mohito musiałam zdawać sobie sprawę z tego jaki jest odbiorca sklepu. Udało mi się połączyć mój styl z tym jakie są jego oczekiwania. To nie jest tylko moja zasługa, projektanci inspirowali się moją osobą. Wyszło to wszystko bardzo naturalnie. Najpiękniejsze jest dla mnie to, że kolekcja znika z półek w zatrważającym tempie. Płaszcz jeansowy, który był moim pomysłem, wyprodukowany w wersji limitowanej i numerowanej zniknął z półek tak naprawdę w jeden dzień. I to są fajne rzeczy, mi rosną skrzydła jak takie projekty odnoszą sukces. Ale to też pokazuje, że sukcesem są zwykli ludzie. Nie ludzie z pierwszych stron gazet, nie projektanci, którzy robią kolekcje dla siebie. Ten projekt pokazał, że musimy tworzyć dla ludzi z ulicy, dla zwykłych ludzi po to, żeby te ulice się zmieniały.


Maja wystąpiła w sesji promującej kolekcję, sesja jest fajna a jedno zdjęcie bardzo przywodzi mi na myśl Kate Moss…. Jak ona sama czuła się w roli modelki? 

Maja: To było niesamowite. Na samym początku miałam tylko polecać tą kolekcję, potem okazało się że ją współtworzyłam. Powiedziałam, że jeżeli tworzę jakiś projekt to w 100%. Ta kolekcja pokazuje kobietę pewną siebie i z mocną osobowością, dlatego nawet modelka, która nie ma tego nie wyraziłaby tej kolekcji tak dobrze jak ja. Przy okazji sesji miała miejsce fajna sytuacja. Zrobiliśmy sukienkę z wzoru liściastego, takiego drzewnego. ( Przypomina mi ona wiosnę, a ja urodziłam się wiosną dlatego mam bardzo pozytywne skojarzenia z tą porą roku :)). Jednak pomimo taki pozytywnych skojarzeń sukienka jest w całkowicie nie moim kroju, ale powiem Ci, że jak ją tylko założyłam, poczułam się w niej rewelacyjnie. W ogóle pomysł, abym pozowała i uczestniczyła w sesji był świetny. Mogłam po przymierzać ubrania z kolekcji i okazało się, że świetnie leżą. A nie zawsze tak jest. Krawiec zrobił dobrą robotę, każdy przy tym projekcie zrobił dobrą robotę. 


Współpraca Mai z Mohito zakończyła się, ciekawa byłam czy dalej planuje działać w kierunku mody, co dalej zamierza? I zdziwiłam się, oj chyba jeszcze bardziej niż wówczas, gdy dowiedziałam się że będzie współtworzyć kolekcję….

Maja: W tym tygodniu muszę oddać do druku książkę. Wymyśliłam taki projekt „10 sposobów na modę”. Poradnik „ Sposoby na modę” powinien być 7 listopada  być w Empiku. To jest mój kolejny projekt modowy.  Oczywiście cały czas funkcjonuj mój blog blog.majasablewska.com , który jest takim miejscem, gdzie wszyscy mogą dowiedzieć się o mnie rzeczy prawdziwych. 


Maja ma swój styl, który coraz częściej widzę na blogach, ale również tabloidy zaczęły „kochać Maję i jej styl”. Wygląda na to, że sinusoida „lubienia” przez media idzie obecnie w górę, po okresie małej „nagonki” nadeszła jednak odwilż. A co ona o tym sądzi?

Jestem u początku swojej kariery. Ten rok jest dla mnie przełomowym rokiem. Zrezygnowałam z pracy menadżera. Moja historia pokazuje, ze nie ma takiego momentu kiedy nie można wszystko zmienić i nie ma takiego momentu, w którym należy się poddać. Ja od samego początku miałam bardzo ciężko, bo albo padałam ofiarą nienawiści albo zazdrości. Teraz powstaje moja książka. Poradnik, dla mnie, dla mojej koleżanki, dla mojej młodszej siostry, książka dla każdego. Dla kobiet, które myślą, że moda jest tylko dla chudych, że moda jest tylko dla ludzi, którzy mają pieniądze. Bzdura. Moda jest dla wszystkich, dla tych którzy potrafią się nią bawić i z niej korzystać. Pokazuję w poradniku jak to robić. Pokazuję swoje zdjęcia i dystans do nich. Doradzam, żeby nie wyrzucać ciuchów, bo zawsze komuś mogą się przydać. Lepiej oddać lub odsprzedać. Zdradzam swoje metody jak ubierać się stylowo, na przykład metoda 3 kolorów. Zakładamy na siebie nie więcej niż 3 kolory, jeśli nie potrafimy się ubrać lub nie jesteśmy biegli w aktualnych trendach. Opowiadam o wielu historiach, które pomogły mi utworzyć swój styl. 


Każdy może napisać książkę na każdy temat. A wyznacznikiem wartości merytorycznej tej książki jest wskaźnik sprzedaży, niestety. Świat kapitalizmu. Czy Maja zostanie nowym „guru od mody”, nowym autorytetem? Mówi, że chce trafić do „ludzi z ulicy”. Kogoś może akurat te określenie zbulwersować, ale wiem o co jej chodzi, chce trafić do tych, którzy mówią „ja na modzie się nie znam”. Czy jej projekt ma szansę na powodzenie? Ulica da nam już wkrótce odpowiedź …  Ale czy narazi się, tym „nie z ulicy”, tym, którzy na tej modzie się „znają”?


Maja: Jest mi kompletne obojętne co świat mody będzie na ten temat uważał, jak zareaguje, bo już świat mody zignorował moją kolekcję. Ja chcę robić coś dla zwykłych ludzi. Jakkolwiek by to kolokwialnie nie zabrzmiało, ale  świat mody w Polsce jest nadęty. Niestety. Jest mnóstwo młodych projektantów, którym się wydaje, że są Alexandrem McQueenem a nie mają chęci do pracy, nie mają pasji. Myślą tylko o sukcesie i pieniądzach. Ja do mody podchodzę zupełnie inaczej, zupełnie pod prąd. Co z tego wyjdzie zobaczymy, na razie mam plany na ten i na następny rok. Będzie to ode mnie wymagało dużego zaangażowania, dużo pracy, ale dam radę bo ja bardzo lubię duże wyzwania…. 



Bardzo dziękuję Mai Sablewskiej za tą krótką chwilę rozmowy.

W sobotę Maja Sablewska wspólnie z Grzegorzem  Cholewą, Bartłomiejem  Szkopem, Krzysztofem Krejtzem oraz  Weroniką Jagodzińską wzięła udział w dyskusji prowadzonej przez Sylwię Kubryńską  na temat: Hejters gonna hejt. Jak radzić sobie z hejtem? Kilka zdjęć, które mogę Wam pokazać dzięki uprzejmości Miasta Kultury dokumentują tą dysputę. Autorką zdjęć jest Malwina Jakóbczyk.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz