środa, 5 stycznia 2011

Na początek coś z końca

Czyli delikatne podsumowanie ubiegłego roku będące zarazem zapowiedzią tego wszystkiego co rok 2011 przyniesie. 
Konkludując – przyszłość nie jest owiana tak wielką tajemnicą jakby nam się wydawało, a na pewno już nie w dziedzinie fashion …
Rok obfituje w week fashion, day fashion i tp.… 
Więc w ramach przypomnienia:
London Fashion Week 17-22 September 2010
Cyfry:
 6 dni
108 projektantów
50 pokazów
144 wystawców
Londyńska propozycja na sezon wiosna/lato 2011, spójrzmy co będzie królować już wkrótce.
Issa London – kolorowy motyl London Fashion Week, Brazylijska projektantka swoją pierwszą kolekcję pokazała światu w 2001 roku. Proponuje nam powitać wiosnę w barwnej stylizacji. Fiolet, pomarańcz, błękity – to są kolory, które będą królować na ulicach. 


 
Niebieski w różnych kombinacjach proponuje również Maria Grachvogel ( moja ulubiona projektantka, ponieważ ubiera się u niej moja ulubiona aktorka – Angelina Jolie J). Zwiewne stylizacje podkreślają kobiece walory. I jak się temu oprzeć …. ?


Ach te turbany… jakoś nie wyobrażam siebie w takiej opcji, ale jest wiele kobiet, którym wyjątkowo pasuje taka stylizacja. W kolekcji znanego duetu Jenny Holmes and Dimitrisa Theocharidisa (Jena.Theo) także odważny powrót do barwnego mixu, co prawda w odsłonie pastelowej. Subtelnie i uroczo. 


A co na to wszystko Vivienne Westwood? Kratka, paski i……… niebieski. Dokładnie tak. Modelki w niebieskim make-up’ie, czyżby oznaczało to przypieczętowanie „kolorowej ulicy”?. Zdaje się, że tak. W kolekcji Vivienne klasyczne stylizacje przeplatają się z bardziej odważnymi propozycjami. Klasyczne nie tylko w kolorystyce ale również w kroju. Vivienne nie zawiodła J, jej nowoczesny garnitur chętnie sama założyłabym. Barwy, które pokazuje idealnie komponują się z całością, a co najważniejsze nie trzeba wielkiej odwagi aby wyglądać modnie, bo sądzę iż każda kobieta znajdzie coś dla siebie, co nie jest domeną każdego designera.



Na koniec zajrzyjmy jeszcze do Alberty Feretti . Kolekcja wiosna/lato 2011 tej  wspaniałej włoskiej kreatorki jest zwiewna i lekka, modelki wyglądają  tak jakby ubrane w samą „myśl” designerki. Projektantka snuje kolory po tkaninach jak lekka mgiełka oplatająca modelki do samych stóp aby zakończyć mocnym akcentem odważnie łącząc pomarańczowy z różowym, żółtym i zielonym. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz