Kolekcja Nataschy Pavluchenko nie była jakoś specjalnie rewolucyjna, ale chodziła mi po głowie i wychodziła ceglastą, pikowaną kopertówkę. Pikowane płaszcze, sukienki, spodnie .....
... więc ja do tej kolekcji dorzucam moją pikowaną torebeczkę, którą dziś na szybciora sobie uszyłam :)
Ile tutaj DIY ostatnio ;) Hm, ta kolekcja (nie wiem, czy tu byłą okrojona, czy nie) była na FW :)
OdpowiedzUsuńMoja Zocha ( czyli manekin) tak mnie natycha :)
OdpowiedzUsuńBędziesz w Warszawie na WFS ?