Tak, tak.. wiem, jeszcze jesień i zima przed nami a ja już Wam pokazuję kolekcję wiosenno - letnią, ale nie mogłam się powstrzymać. Kolekcja jest tak cudownie prosta w przekazie, że aż fantastyczna. Oglądając ją mam wrażenie, że Sarah Burton wzbiła się na wyżyny swojego talentu. Co mi się podoba? jak zwykle detale i szczegóły. Uwagę zwrócił krój sukienek/spódnic, lekko rozkloszowane u dołu ( idealnie widać jak zmieniają się trendy - w tym sezonie ołówek a w następnym? już wiemy co ;) ). No i te paski. Podkreślają talię, albo może inaczej - tworzą ją tam gdzie jej brakuje. Spodnie - proste rurki, ale ta długość.. uuu... nie dla każdej z nas a już "nie" szczególnie w takim looku jaki prezentuje modelka. Co nie zmienia faktu, że i tak spodnie a'la McQueen sobie uszyję :) już nawet wiem jaki kolor będą miały ;). Marynarki i płaszcze w stylu fraka świetnie podkreślają kobiecą sylwetkę i nadają jej seksapilu. Ostatnio szaleję na punkcie karmelu i miodu - w sensie kolorów :),dorzucając do tego butelkową zieleń mam komplet - znalazłam w tej kolekcji wszystko czego szukam :) Ach i ta sukienka z czarnej skóry... marzenie mojej szafy. Dobrze, koniec już mojego wzdychania :) zobaczcie o czym piszę ....
Całą kolekcję zobaczycie tutaj: klik klik. Zdjęcia naturalnie są własnością domu mody Alexander McQueen.
Sukienka z czwartego zdjęcia podoba mi się najbardziej. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam całą kolekcję nie podbiła mojego serca, może to wraz ze zmianą pory roku patrzę na nią przychylniejszym okiem?:)
OdpowiedzUsuńostatnia sukienka jest powalająca, ale chyba na figurę modelki tylko:(((
OdpowiedzUsuń@Jag - też się często zastanawiam jak to jest, że coś mi się nie podoba a za jakiś czas mam wrażenie, że widzę cud świata.
OdpowiedzUsuń@Kaya - sądzę, że Ty akurat rozpaczać nie powinnaś, a i w tym kolorze byłoby Ci cudnie :)