czwartek, 1 września 2011

Południe z koleżanką...

Te koturny owładnęły mną całkowicie. Zapewniam Was, że w mojej szafie jest kilka innych bardziej odpowiednich do tego outfitu. Jedną ręką otwierałam drzwi wyjściowe a drugą zmieniałam buty, na te właśnie. Tak to się ostatnio kończy każde moje wyjście z domu. Na inaugurację sezonu jesiennego, ( tak, tak już nic nie przywróci wiosny :(()reaktywowałam panterkową bluzkę, która wydała mi się świetnym uzupełnieniem spódniczki w stylu militarnym. I jakoś tego dnia wpadały mi w oko ubrania tylko w podobnym klimacie :). Spódniczka jest łupem przytachanym z rynku, jak również torba :) Bransoletka to moje dzieło, połączenie skóry oraz koronki, jak Wam się podoba ?





 

7 komentarzy:

  1. Ja zawsze tak mam, że kiedy już wymyśle sobie set na jakąś okazję, potem okazuje się, że czegoś nie mogę znaleźć, albo coś akurat posiała moja Siostra... Faktycznie - torba jest CUDNA!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny zestaw!
    Pozdrawiam, wrzucam w obserwowane i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Torba jest świetna. W ogóle super Ci w tym zestawie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Torba jest zdecydowanie najlepszym elementem tego zestawu. Całkowicie się w niej zakochałam. Muszę jednak przyznać, że koturny tez bez wątpienia wpadły mi w oko.
    Świetna stylizacja.
    Pozdrawiam i zapraszam na swojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez dołączam sie do fun clubu torby :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję :) A torba kosztowała 10 zł na naszym ryneczku w Gdańsku. Można tam naprawę perełki wyłowić.

    OdpowiedzUsuń