poniedziałek, 26 września 2011

Monday

Też wierzycie w to, że jaki poniedziałek taki cały tydzień? dzisiejszy dzień był paskudny. Jeszcze się nie skończył co prawda, ale ja już się odseparowałam od świata pod kocykiem i staram się nabrać dystansu do wydarzeń dnia dzisiejszego.
Nie mogę pozbyć się złość na siebie samą, że jestem czasami tak bezsilna w stosunku do rzeczy, które totalnie nie zależą ode mnie. Trudno mi się z tym pogodzić i toczę taką swoją wewnętrzną walkę sama ze sobą. Moja jedna strona mówi, że przecież nie ma sensu się przejmować, bo to i tak nic nie zmieni, ale ta druga znów podpowiada, że to takie niesprawiedliwe ... Cała nadzieja w tym, że jednak to jakieś niemądre powiedzonko - "jaki poniedziałek, taki cały tydzień" .... baaaa, i kto by w to uwierzył :D. 



2 komentarze:

  1. Oj oby to nie było prawdą....Ja osobiście nie cierpię poniedziałków..Ten utwór jest w sam raz dla mnie :-))) Swoją drogą to miło jest go posłuchać sobie w... poniedziałek :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wpadłam na pomysł jak zapobiec fatalnym skutkom poniedziałku - wziąć urlop na resztę tygodnia :))) Im dłużej o tym myślę, tym bardziej się przekonuję do tego pomysłu ...

    OdpowiedzUsuń