Męski garnitur jest źródłem inspiracji, tak głębokim jak studnia bez dna. Czasami mam wrażenie, że zazdrościmy panom tych garniturów, ale jednak tylko w damskim wydaniu są przerażająco seksowne. Od wieków projektanci starają się nadać mu wymiar "ponad -płciowy". Różnie to bywa, raz lepiej im to wychodzi raz gorzej. Kolekcja F-W 2011/2012 Frankie Morello zdecydowanie można zaliczyć do tych lepszych prób. Dominującym kolorem jest czerń, zwróćcie proszę uwagę na dodatki, te małe szczegóły, który sprawiają, iż pojawia się delikatny uśmiech na naszych twarzach i myśl w głowie: "no tak, przecież to takie oczywiste". Garnitury są w klasycznym wydaniu V - wąskie spodnie, szerokie w ramionach marynarki, na pozór nadające bezkształt figurze a jednak nie, kolorowe skarpetki wnoszą odrobinę kokieterii.
Całą kolekcję możecie zobaczyć tutaj: klik klik.
Zdjęcia są własnością Frankie Morello.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz