Pierwsza wersja wg. mnie jest najlepsza jeżeli chodzi o wygodę przy noszeniu takiej torby. Sama noszę takie duże torby i ciężko jednak utrzymać równowagę będąc na szpilkach i obciążoną z jednej strony przez taką torbę (wiem po sobie bo zawsze mam ją czymś zapchaną). Co do dalszych stylizacji to druga jest prześliczna a buty z Lanvin to cudeńko. W trzeciej stylizacji jakoś mi te buty nie podchodzą (moja kostka by się wielokrotnie powykręcała przy próbie chodzenia w nich) a kurtka a'la Ramoneska to jest to co najbardziej kręci fashionistki;)
Najbardziej podoba mi się 1. i 2. stylizacja. 1 - wygodna, w sam raz na dzień w pracy, czy na uczelni. 2 - bardziej romantyczna, ale nie pozbawiona praktycznego podejścia. A sama listonoszka generalnie jest super - bardzo neutralna, pojemna i niby niepozorna, a dodaje charakteru.
Pierwsza wersja wg. mnie jest najlepsza jeżeli chodzi o wygodę przy noszeniu takiej torby. Sama noszę takie duże torby i ciężko jednak utrzymać równowagę będąc na szpilkach i obciążoną z jednej strony przez taką torbę (wiem po sobie bo zawsze mam ją czymś zapchaną). Co do dalszych stylizacji to druga jest prześliczna a buty z Lanvin to cudeńko. W trzeciej stylizacji jakoś mi te buty nie podchodzą (moja kostka by się wielokrotnie powykręcała przy próbie chodzenia w nich) a kurtka a'la Ramoneska to jest to co najbardziej kręci fashionistki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lubie luzaka z pierwszego stylu ale niepogardzę rokową wersą :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się 1. i 2. stylizacja. 1 - wygodna, w sam raz na dzień w pracy, czy na uczelni. 2 - bardziej romantyczna, ale nie pozbawiona praktycznego podejścia. A sama listonoszka generalnie jest super - bardzo neutralna, pojemna i niby niepozorna, a dodaje charakteru.
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje:) Taka listonoszka to do wszystkiego pasuje:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
http://nikitasfashion.blogspot.com/