Allegro |
Często jest tak, że pewne słowo zaczyna żyć swoim życiem wpisując się na stałe w nasz słownik. Nadając czemuś nazwę dajemy mu życie ( każdemu to się podoba :), bardzo często tracąc nad tym kontrolę ( to już mniej się podoba :)). Tak naprawdę sankcjonujemy oficjalnie coś nowego, czego wcześniej nie było. Walkman, adidasy .... a teraz mamy meliski. Są wszędzie, zerkają na mnie z każdej wystawy sklepowej, wyskakują w każdym esklepie wabiąc swoim urokiem. Pamiętam plastikowe sandałki made in china, do których trzeba było zakładać skarpetki, bo strasznie odparzały stopy, więc tak z pewną nieśmiałością zaczęłam przyglądać się "meliskom". Wyczytałam, że są one wyprodukowane, nie - przepraszam - odlane ze
Deezee |
specjalnego kauczuku hipoalergicznego. Dopasowuje się on do stopy, ale co najważniejsze nie odparza - hmm.... ciekawe. Zastanawia mnie również, czy nasycenie barwy nie ulega "płowieniu" jak w przypadku tych z lat osiemdziesiątych. Tak, wiem - trochę czasu minęło od premiery światowej plastikowych butów, ale mimo wszystko ... (?).
A więc wracając do kwestii melisków. Meliskami nazywane są obecnie wszystkie buty z kategorii "plastik" - oprócz kaloszków :). Wydaje mi się, że do tej kategorii trochę za wcześnie zostały zaklasyfikowane wszystkie plastikowe sandałki. Zrobiłam mały przegląd tego co jest obecnie dostępne na rynku i zauważyłam, iż pewni producenci tego typu butów w wersji "dla mass" ( czyni nieleżących na półce obok butów firmy Melissa Arara) świadomi jak sądzę, ułomności tworzywa, z którego wykonane są ich buty, zastosowali taki dość sprytny manewr - malutkie dziurki, które choć troszkę mają zapewniać cyrkulację powietrza. Ale czy to coś pomoże ? Takie buty można kupić na allegro, w deezee czy też w ebuty.
Ebuty.pl |
Brazylijska firma jest bardzo rozpoznawalna między innymi dzięki współpracy z Vivienne Westwood oraz Jean Paul Gaultier.
Vivienne Westwood by Melissa |
Gaultier by Melissa |
Podobają mi się te buty ale nie aż tak bardzo, żebym nie mogła spać po nocach.
Postawiłam sobie taką granicę 50 zł. Tyle mogłabym zainwestować w takie buty, zobaczmy co mogę kupić :) Hmm, przejrzałam 55 stron na allegro i ... nic, nic nie wpadło mi w oko. Chyba meliski już mi się przemeliskowały :) choć te może, może .....
Allegro |
e tam jest sporo ale na licytacjach ... wiec cena uzależniona od ilości napalonych fanek, chcących posiadać plastiki ;P ja uznałam że jeszcze poczekam a nóż uda mi się ustrzelić coś okazyjnie ;)
OdpowiedzUsuńAngel jakbyś znalazła coś fajnego daj znać.
OdpowiedzUsuńno chyba te na koturnach są najlepsze. ja się waham dalej nad zakupem, bo nie jestem pewna co do ich odporności na upały i nie wiem czy moje stopy to wytrzymają:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja zamówiłam podobne na allegro przed świętami - cena: 40 zł z przesyłką, gdy je dostanę (mam nadzieję, że już jutro), to zaprezentuję je na blogu. Nie wszystkie tego typu buty mi się podobają, ale te (te moje) wydają mi się idealne ;)
OdpowiedzUsuńO to czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa mam te z deezee i czarne koturny jak u Ciebie na zdjeciach te czerwone. koturny mialam na nodze raz poki co wiec wiele o nich nie powiem ale te z deezee nosze czesto na noge w rajstopie/skarpetce/golej i sa bardzo ok :) Faktycznie material sie naddaje i dopasowuje do stopy. Nie odczuwam nadmiernej potliwosci ktorej nie mialabym w innych butach o tej porze roku. :)
OdpowiedzUsuńErillsstyle, dzięki za opinię miałam nadzieję, że mój post zmotywuje Was, posiadaczek takich butów do komentarzy i coraz bardziej skłaniam się ku kupnie :))
OdpowiedzUsuńno i ja wczoraj kupiłam sobie takie buciki myślę, że zaraz umieszczę jakieś zdjęcie u siebie to zapraszam do obejrzenia nowego nabytku;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra jest kosmetyczka, ostatnio miała klientkę z poparzeniami na nogach po tych właśnie butach
OdpowiedzUsuńOj, jednak dobrze, że ich nie kupiłam może. Dzięki @Anonimowy za informację.
OdpowiedzUsuń